20 ZASAD CHARLOTTE MASON
(Oryginalne sformułowania CM z przedmowy tomu 6)
„Edukacja to nauka relacji”. Oznacza to, że dziecko ma naturalną relację z ogromną liczbą rzeczy i myśli: a więc kształcimy go poprzez ćwiczenia fizyczne, wiedzę przyrodniczą, prace ręczne, naukę i sztukę, oraz przez wiele życiowych książek, bo wiemy, że w naszym interesie nie jest nauczenie dziecka wszystkiego o wszystkim, ale pomoc mu pojąć najwięcej jak tylko można – „owe pierworodne powinowactwo „To dostosowuje naszą nową egzystencje do istniejących rzeczy.”
W opracowaniu SYLLABUS dla normalnych dzieci, niezależnie od klasy społecznej, należy uznać trzy punkty:
a) Wymaga dużo wiedzy, gdyż umysł potrzebuje wystarczającej ilości pożywienia tak jak to czyni ciało.
b) Wiedza powinna być różnorodna, gdyż monotonia w diecie psychicznej nie tworzy kreatywnego apetytu (czyli ciekawości).
c) Wiedza powinna być przekazywana dobrze dobranym językiem, ponieważ dziecka uwaga naturalniej reaguje na to, co jest przekazywane w literackiej formie.
Ponieważ wiedza nie jest przyswajana dopóki nie zostanie odtworzona, dzieci powinny po jednym czytaniu lub słuchaniu dać informację zwrotną, albo powinny pisać o części tego co przeczytały.
Nalega się na jednokrotne czytanie, ponieważ duże skupienie uwagi jest u dzieci naturalne; ale ta siła jest rozpraszana przez ponowne czytanie fragmentów, a także przez pytania, podsumowania i tym podobne. Działając na podstawie tych i innych punktów, zachowując je w pamięci, odkrywamy, że zdolność przyswajania sobie wiedzy przez dzieci jest kolosalnie większa niż dotychczas przypuszczano, i że niewiele zależy od takich czynników jak okoliczności, dziedziczność czy środowisko. Trafność tego twierdzenia nie ogranicza się tylko do mądrych lub wykształconych dzieci: tysiące dzieci w Szkołach Podstawowych dobrowolnie zareagowały na ta metodę, która opiera się na zachowaniu umysłu.
Istnieją dwie wskazówki do moralnego i intelektualnego samodzielnego zarządzania, które można zaoferować dzieciom, możemy je nazwać „drogą woli’ i „drogą rozumu”.
Droga woli.
Dzieci muszą nauczyć się:
a) rozróżniać między „pożądam” a „pragnę, postanawiam”
b) że droga woli będzie skuteczna, jeśli odwrócimy nasze myślenie od tego co pragniemy ale nie chcemy.
c) najlepszy sposób zmiany naszego myślenia to myśleć lub zrobić coś całkowicie innego, zabawnego lub interesującego
d) że po krótkim odwróceniu uwagi, wola powraca do pracy z nową energią.
(Ten dodatek do woli jest nam znany jako dywersja, której funkcją jest odciążenie nas przez pewien czas od wysiłku woli, co powoduje że możemy ponownie „chcieć” z większą energią. Użycie sugestii jako wsparcie dla kaprysu powinno być potępiane, jako tendencja do ośmieszania i stereotypu zachowania. Wydaje się, że spontaniczność jest warunkiem rozwoju, i że natura ludzka potrzebuje dyscypliny niepowodzenia a także sukcesu).
Droga rozumu.
Uczymy dzieci również, nie opierać się (zbyt ufnie) do własnego zrozumienia; ponieważ funkcją rozumu jest logiczne przedstawianie:
a) prawdy matematycznej
b) z początkowego pomysłu zaakceptowany przez wolę. W pierwszym przypadku, rozum jest praktycznie nieomylnym przewodnikiem, ale w tym drugim to nie zawsze jest pewny jeden (lub jest bezpieczny jeden); ponieważ czy ten pomysł jest dobry czy zły, rozum potwierdzi to przez niezaprzeczalne dowody.
Dlatego dzieci winny być nauczane, gdyż staja się wystarczająco dojrzałe, aby zrozumieć takie nauczanie, że główna odpowiedzialność spoczywa na nich, jako osobach, jest akceptacją lub odrzuceniem idei. Aby pomóc im w tym wyborze dajemy im zasady postępowania, a także szeroki zakres wiedzy dopasowanej do nich. Zasady te powinny ochronić dzieci przed niedbałym myśleniem i nierozważnym działaniem, które powoduje, że większość z nas żyje na niższym poziomie niż potrzebujemy.
Pozwalamy nie oddzielać wzrastania pomiędzy intelektualnym i „duchowym” życiem dzieci, ale uczymy ich, że Boski Duch ma stały dostęp do ich ducha i jest ich Nieustannym Pomocnikiem we wszystkich sprawach, obowiązkach i radościach życia.